Piernik

niedziela, 16 listopada 2014

piernik

Wiele źródeł podaje, że piernik na terenie Polski wypiekano już w XIV wieku, sama nazwa zaś pochodzi od słowa pierny czyli po prostu mocno doprawiony pieprzem. I w pieprzu, czy szerzej - w korzennych przyprawach, clou, samo ciasto na bazie miodu ma na ziemiach słowiańskich z pewnością jeszcze dłuższą tradycję. Przyprawy korzenne w Europie to już jednak czasy hanzy, średniowiecze i ze średniowiecza właśnie pochodzą najstarsze na piernik recepty.

Dziś przepis na piernik dojrzewający, to już ostatnia chwila by nastawić ciasto na ten smakołyk. Ciasto powinno dojrzewać w chłodzie min. ok. 2 tygodni (nie zaszkodzi więcej), potem zaś, już po upieczeniu, potrzebuje również trochę czasu, najlepiej tygodnia-dwóch by lekko nawilgnąć i zmięknąć. Przepis, z którego korzystam od lat to znany przepis z książki Marii Lemnis i Henryka Vitry W staropolskiej kuchni, przepis na tzw. staropolski piernik świąteczny, choć mając w pamięci, że w średniowieczu cukier był na wagę złota, podejrzewam jednak, że przepis jest jednak nie aż tak bardzo staropolski, raczej nieco młodszy, nie zmienia to jednak faktu, że doskonały :-)

Piernik dojrzewający:

250 g miodu
1 szkl. cukru
125 g masła
500 g mąki (lub nieco więcej)
1,5 łyżeczki sody oczyszczonej rozpuszczonej w 1/4 szkl. mleka
2 jaja

Przyprawy: 

2 łyżeczki czarnego pieprzu
2 łyżeczki zmielonego cynamonu
2 łyżeczki zmielonego kardamonu
1 łyżeczka goździków
0,5 łyżeczki otartej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka otartego imbiru
1 łyżeczka kolendry
3-4 gwiazdki anyżu
szczypta soli

+ opcjonalnie: bakalie (orzechy, rodzynki, suszona żurawina)

Miód, cukier i masło podgrzać (do rozpuszczenia masła), dodać przyprawy, bakalie, sól i sodę rozpuszczoną w mleku, lekko przestudzić. Dodać jajka i mąkę, wyrobić gładkie ciasto (konsystencja może być bardzo różna, mi jednego roku ciasto wychodzi dość twarde, "do zagniatania", a innego dość rzadkie, do wymieszania łyżką, piernik zawsze jest dobry :-)). Odstawić ciasto na min. 2 tygodnie (a najlepiej na 5-6 tygodni) w chłodne miejsce (piwnica, balkon, lodówka). Po tym czasie upiec (ok. 1 h w 180'C), zawinąć w ściereczkę i schować na kolejny tydzień-dwa by zmiękł. Przed samymi Świętami przekroić na 3 części i przełożyć powidłem śliwkowym.

7 komentarzy

  1. Uwielbiam. Jeszcze nie nastawiłam ciasta piernikowego. A mam chęć spróbować tej Twojej receptury Moniś. Może się skuszę.
    A z gwiazdek anyżu wyskubujesz ziarenka i je mielisz, czy całe gwiazdki mielisz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Madzia, to mam teraz zagwozdkę :D Mówiąc szczerze nie przyszłoby mi nawet do głowy żeby dłubać te ziarenka, mielę całe gwiazdki, ale może to naprawdę tylko ziarenka trzeba? Ups.. :D
    Ale piernik zrób koniecznie, robi się piorunem a pyszny że hej :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, to ja też całe gwiazdki zmielę, w sumie do przyprawy piernikowej też mieliłam całe gwiazdki. :)
    W jakiej formie go pieczesz ?
    Pozdrówki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :-) W keksówce :-) kiedyś piekłam trzy oddzielne placki i przekładałam, ale jednak wygodniej mi upiec jeden większy i przekroić do przełożenia :-) Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Moniś, przepyszny piernik, bardzo dziękuję za przepis Kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny przepis na prawdziwego piernika ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że się podoba, jest naprawdę bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania!