Mazurek śmietankowy (kajmakowy) z przepisu z 1928 roku

piątek, 15 kwietnia 2022

Mazurek kajmakowy

W przedwojennych książkach kucharskich próżno szukać przepisu na mazurek kajmakowy. W rzeczywistości to jednak tylko pozory, a właściwie kwestia nazewnictwa, bowiem słodką masę, którą dziś nazywamy kajmakiem, dawniej określano po prostu mianem pomadki śmietankowej. Nazwa ta jest zresztą bardzo adekwatna, bo wiadomo, dawniej polewy tej nie przygotowywano z mleka skondensowanego ani gotowej masy krówkoej, a gotowano ją "od podstaw" czyli ze zwykłego mleka lub słodkiej śmietanki właśnie. I taką właśnie wersję dziś polecam :-)

Ja zresztą nie jestem szczególną fanką masy z puszki, gotowania zamkniętych puszek z mlekiem zagęszczonym również nie (znajoma ślady po wielkim wybuchu ma na suficie do dzisiaj ;)). A gotowanie kajmaku ze śmietanki to prościzna, krytyczny jest właściwie tylko jeden, końcowy moment (gdy masa zacznie nabierać koloru trzeba pilnować żeby się nie przypaliła ani nie zamieniła w karmelek), nic tu jednak nie dzieje się tak szybko jak w przypadku zwykłego karmelu z samego cukru więc nie jest to trudne :) Zróbcie koniecznie!

Przepis pochodzi z wydanej w 1928 roku broszurki Ciasta wielkanocne Elżbiety Kiewnarskiej czyli słynnej Pani Elżbiety, autorki licznych przepisów i redaktorki rubryk kulinarnych w wielu przedwojennych magazynach i prasie codziennej.


Mazurek śmietankowy (kajmakowy)


Spód:
100 g masła
100 g cukru
200 g mąki
odrobina zimnej wody

Polewa:
250 ml słodkiej śmietanki
250 g cukru pudru
szczypta zmielonej wanilii
1 łyżeczka masła


Dowolne bakalie do dekoracji

Masło utrzeć z cukrem, dodać mąkę, zagnieść ciasto. Jeśli ciasto jest zbyt sypkie dodać łyżkę lub dwie zimnej wody. Ciasto schłodzić, rozwałkować, znów dobrze schłodzić (ja zwykle wrzucam na ok. 30 min. do zamrażarki). Upiec na złoto (ok. 14 min. w 180'C). Ja zwykle piekę dwa nieduże prostokąty, można też zrobić jeden większy mazurek.
Śmietankę podgrzać, rozpuścić w niej cukier, dodać wanilię i od czasu do czasu mieszając gotować powoli na małym ogniu. Gotujemy do momentu aż masa będzie miała odpowiedni, krówkowy kolor i zacznie pachnieć kajmakiem. Można też kroplę masy upuścić na zimny talerzyk, powinna wtedy dość szybko zastygnąć. Gdy kajmak jest już dobry, dodać łyżeczkę masła, wymieszać. Gotową masę rozprowadzić na upieczonym i wystudzonym spodzie, udekorować bakaliami (najlepiej dekorować, gdy kajmak jest jeszcze ciepły).

Inne przepisy na mazurki znajdziecie tutaj:


mazurek różany 
mazurek daktylowy (bezowy)
mazurek orzechowy z koglem-moglem
mazurek migdałowy
mazurek cytrynowy (z gotowanych cytryn)
mazurek drożdżowy z bakaliami
mazurek rodzynkowy

2 komentarze

  1. Uwielbiam ten mazurek. W przepisie mojej mamy do ciasta dodaje się ugotowane żółtka przetarte na sicie. Jeśli do gotującego się mleka dorzucimy laskę wanilii efekt po prostu zwala z nóg.
    Moja mama kiedy kajmak jest prawie gotowy, dorzuca do niego trochę masła.
    Poza odniesieniem się do mazurka dorzucę uwagę,iż Pani Monika mogłaby pomyśleć o wydaniu książki kucharskiej. Ten blog jest jednym z najlepszych jakie odwiedzam, jak również jednym, z którego przepisów najczęściej korzystam
    Magdalena
    A w tym roku na moim stole mazurek cytrynowy, oczywiście z tutejszego bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Magdaleno, dziękuję za przemiły komentarz i za podzielenie się wspomnieniami! :) To prawda, ten kajmak z wanilią to coś wspaniałego! Ciasto żółtkowe na mazurki też wspaniałe, co roku zbieram się, żeby dodać tu ten przepis i zawsze zapominam.. :)
      Książka to by było coś! :) Na razie szykuję dla Państwa coś trochę większego niż notka na blogu (chciałabym wypuścić to "coś" jakoś na jesieni, zobaczymy :)), ale jeszcze nie jest to książka.. :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Zapraszam do komentowania!