Kakaowe księżyce. Ciasteczka cieszyńskie na Święta

piątek, 1 grudnia 2017


Cieszyńskie ciasteczka - kakaowe półksiężyce


EDIT grudzień 2022: W czwartym okienku kalendarza adwentowego wracamy do przepisu na cieszyńskie kakaowo-cytrynowe półksiężyce :) Wiem, że bardzo lubicie ten przepis (ja też!) i często z niego korzystacie więc myślę, że warto o nim przypomnieć :)

Cały kalendarz znajdziecie tutaj: kalendarz adwentowy. Każdego dnia, aż do Świąt, raczej wieczorami, kolejne gwiazdki zamieniają się w ciasteczka, wystarczy kliknąć w zdjęcie i przeniesiecie się na stronę z przepisem. Oczywiście zapraszam też na Instagram i na Facebook - tam również pojawią się linki do kolejnych okienek kalendarza. Koniecznie pochwalcie się, jeśli upieczecie ciasteczka, z któregoś z kalendarzowych przepisów! :) Zapraszam do polubienia i do wspólnej zabawy! :)


Świąteczne zwyczaj znad Dunaju

Keksen, Platzchen, Bredle, cukroví, keksići, maleńkie ciasteczka, tony masła, orzechów i cukru z wanilią. W naddunajskiej Europie tony maleńkich ciasteczek pieką na Święta, byłe Austro-Węgry w adwencie pachną orzechami, wanilią i cytrynową skórką. I nieważne czy te Święta w grudniu czy w styczniu, nieważne w jakim języku mówią - wszędzie tam, gdzie blask Najjaśniejszego Pana cesarza Franciszka Józefa rozjaśniał mroki środkowoeuropejskiej zimy, ciasteczka pieką, chowają do pudełek i tłuką po łapach za podjadanie, gdy jeszcze nie czas.


Cieszyńskie ciasteczka

Z czasów, gdy z Warszawy do Krakowa jeździło się koleją międzynarodową, z czasów Galicji, Austro-Węgier, z czasów monarchii Habsburskiej pochodzą cieszyńskie ciasteczka. Tak, tak, my też mamy swoje urocze, słodkie, malutkie ciasteczka świąteczne! Gospodynie nad Olzą co roku w adwent zapełniają puszki misternymi ciasteczkami i prześcigają się w tym, która upiecze najwięcej rodzajów. Podobno przepisów na cieszyńskie ciasteczka jest ponad sto!


Kakaowe księżyce 

Pracując w szkole językowej przed Świętami lubiłam wypytywać moich uczniów o ich ulubione zwyczaje bożonarodzeniowe. Oczywiście najbardziej zainteresowały mnie ciasteczka, o których opowiadała grupka zgłębiających ze mną tajniki języka czeskiego Cieszynian, szczególnie zaś kakaowo-cytrynowe księżyce, o których z błyskiem w oku i rozmarzeniem w głosie rozprawiał jeden z uczniów (Panie Piotrze, pozdrawiam! :)) Te ciasteczka to podobno coś najlepszego na świecie!
Cóż, oczywiście upiekłam i księżycami prosto z Cieszyna inauguruję tegoroczny sezon wypiekania zimowych ciasteczek, są wspaniałe :)
Przepis pochodzi z wydanej przez zamek w Cieszynie książeczki Cieszyńskie ciasteczka, o której już tu kiedyś pisałam. A na blogu znajdziecie też inne przepisy na cieszyńskie ciasteczka świąteczne, wystarczy kliknąć TUTAJ.

A jakie są Wasze ulubione świąteczne słodkości? :)



Kakaowe półksiężyce 


150 g mąki (lub 100 g mąki i 50 g zmielonych orzechów włoskich)
150 g cukru pudru
150 g masła
3 jajka
3-4 łyżki kakao
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
+
200 g cukru pudru
sok z cytryny
1 łyżka rumu

Masło utrzeć z cukrem pudrem, dodać żółtka, ucierać dalej. Białka ubić na sztywną pianę, delikatnie wymieszać ją z resztą masy. Mąkę połączyć z kakao i proszkiem do pieczenia. Delikatnie wmieszać mąkę do ciasta, wylać ciasto na natłuszczoną blachę, piec ok. 20 min. s 180'C. Lekko przestudzić. Z cukru pudru, rumu i soku z cytryny (zaczynamy od 1 łyżki, w razie konieczności dodajemy więcej) ukręcić lniezbyt gęsty ukier. Ciepłe ciasto polukrować, poczekać aż zastygnie. Za pomocą foremki lub szklanki (zdecydowanie polecam foremkę) wycinać półksiężyce.

Ciasteczka cieszyńskie - kakaowe półksiężyce z polewą cytrynową

1 komentarz

Zapraszam do komentowania!